Jeżeli tego nie robią, może stać się to powodem do dyskryminacji. Orzeczenie zapadło w związku ze sprawą francuskiego homoseksualisty Fréderica Haya, pracownika banku Crédit Agricole Mutuel.

Zgodnie z francuskim prawem tym pracownikom, którzy chcą wziąć ślub, bank zapewnia dodatkowy urlop oraz wypłaca premię. Hay wstąpił w związek partnerski z innym homoseksualistą. Złożył w banku wniosek o przyznanie mu gwarantowanych normalnym małżeństwom przywilejów, ale firma mu odmówiła. Wówczas Hay skierował się do sądu. Ten jednak nie podjął żadnej decyzji, ale zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu o poradę. Trybunał zdecydował, że odmawianie homoseksualnemu mężczyźnie przywilejów jest dyskryminacją, nawet jeżeli żyje on w związku partnerskim, a nie „małżeństwie” – tym bardziej, że w czasach, gdy go zawierał, nie miał jeszcze innej możliwości. Homoseksualne „małżeństwa” zalegalizowano dopiero później.

Trybunał dał tym samym do zrozumienia, że te państwa, które nie uznają „małżeństw” homoseksualnych i nie przyznają im przywilejów przewidzianych dla zwykłych małżeństw, postepują w sposób niewłaściwy. Siłą rzeczy wiąże się to bowiem z dyskryminacją. Orzeczenie, rzecz jasna, nie ma mocy zobowiązującej żadnego z państw członkowskich UE, może jednak wywierać presję, domagając się dopasowania krajowego prawa do roszczeń ruchu homoseksualnego.

Pac/katholisches.info/courthousenews