Jak czytamy w opisie GOPR, w dniu wczorajszym "około godziny 13 ratownik dyżurny naszej Grupy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie Gówniaka w Masywie Babiej Góry znajduje się 5 osób, które - pomimo skrajnie trudnych warunków pogodowych - postanowiły zdobyć szczyt niemal bez ubioru. Jest to nowa moda polegająca na chodzeniu po górach zimą wyłącznie w butach i szortach, bez bielizny termicznej, długich spodni, swetra, czy kurtki".

Zgłoszenie przyjęła i opisała wczoraj na swoim profilu na Facebooku Grupa Podhalańska GOPR.

Jak dalej czytamy w opisie, turyści, którzy byli w okolicy „w miarę możliwości podzielili się ubraniami z "morsami górskimi", ale stan jednej z kobiet uczestniczącej w feralnie wyprawie jest ciężki”, a kobieta nie była w stanie wracać samodzielnie.

W akcji uczestniczyło dodatkowo ponad 20 ratowników z beskidzkiej grupy GOPR oraz ratownicy z Grupy Podhalańskiej.

Ratownicy GOPR przestrzegają, że „w górach panują obecnie bardzo trudne warunki pogodowe - intensywne opady śniegu powodują, że wiele szlaków jest nieprzetartych i wymaga męczącego torowania. Dodatkowo niskie temperatury wymagają posiadania właściwego ubioru oraz dodatkowego wyposażenia. Przestrzegamy, aby cele swoich górskich wypraw dopasowywać do panujących w górach warunków oraz od posiadanych umiejętności, wyposażenia i doświadczenia.”

 

mp/facebook/grupa podhalańska gopr