Mariusz Paszko, Fronda.pl: Jak Pani Poseł odniesie się do ostatniej akcji WOŚP Jerzego Owsiaka, podczas której promowana jest aborcja i „Strajk kobiet”? 

Joanna Lichocka, poseł PiS: Owsiak jest konsekwentny w swoich działaniach od kilkudziesięciu lat. Jest zawsze po stronie komuny albo postkomuny. Nie dziwi mnie jego zaangażowanie po stronie tej totalnej opozycji. I nie dziwi mnie też taki bardzo niski poziom przekazu tego zaangażowania.

Pamiętam Owsiaka z lat 80'tych, gdy prowadził najpierw audycję w rozgłośni harcerskiej, a później w Trójce. Ja jako osoba nastoletnia i bardzo wielu moich rówieśników, ale też bardzo wielu Polaków byliśmy zaangażowani w działania opozycyjne, uczestniczyliśmy w różnych demonstracjach. Myśmy wychodzili na te demonstracje i byliśmy pałowani przez ZOMO. Ja też raz zostałam pobita. Pamiętam, że w tym samym czasie w Trójce Jerzy Owsiak prowadził skandaliczny program.

Gdy Polacy domagali się na ulicach uwolnienia więźniów politycznych, to Owsiak w Trójce robił prześmiewczy program o organizowaniu towarzystwa żółtych ręczników, krzyczał przed głośnik w radio „Uwolnić słonia … Uwolnić słonia”.

Czy zechciałaby Pani Poseł dla młodszych czytelników wyjaśnić, o co chodziło z tym żółtymi ręcznikami i tym uwolnieniem słonia?

Chodziło o fikcyjną organizację. Jakieś towarzystwo żółtych ręczników na zasadzie wolności stowarzyszeń. Kiedy Solidarność domagała się wolności i promowano hasło „Uwolnić więźniów politycznych”, to Owsiak darł się na antenie „Uwolnić słonia”. To były zadania wykonywana w oczywisty sposób na rzecz Kiszczaka i Jaruzelskiego. Na cześć tego reżimu. On służył wtedy reżimowi jednoznacznie.

Pamiętam, z jakim obrzydzeniem wtedy tego słuchałam.

Tak więc to, co on robi dzisiaj i to co robił przez te wszystkie lata i jak się w to angażował, pokazuje, że on zawsze stał i stoi się po stronie tej komuny. To jest człowiek komuny.

Na licytację Owsiak wystawił m.in. megafon z kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego.

A może by wystawił jakiś list gratulacyjny od PZPR? Albo od jakiegoś ważnego notabla z PRL-u? Jestem przekonana, że takowe posiada.

Jest też bardzo skandaliczny moim zdaniem obraz wystawiony na licytację w Gdańsku. Przedstawia zakrwawioną twarz marszałka Terleckiego.

To jest z jednej strony skandaliczne, ale z drugiej strony uważam, że dobre, bo Polacy zobaczą czym to towarzystwo, czym Owsiak jest. Co on naprawdę myśli, jak głęboko jest po stronie tego resortowego salonu systemu postkomunistycznego. Mam taką nadzieję, że nagłośnienie tego może pokazać wielu młodym ludziom, którym się wydaje, że to jest samo dobro. To wyraźnie uwidacznia, że od strony ideologicznej Owsiak jest reprezentantem starych sił, starego systemu.

A jak Pani Poseł ocenia organizowanie akcji WOŚP?

Owsiak jest sprawnym organizatorem, ale jeśli chodzi o samo organizowanie to on po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza miał odruch, żeby zrezygnować, ponieważ słusznie uważał, że zaniechanie warunków bezpieczeństwa ochrony obciąża orkiestrę i jego samego jako szefa. Myślę, że on próbuje o tym zapomnieć, ale do dzisiaj tak naprawdę ani on ani orkiestra nie rozliczyli się z tej odpowiedzialności za brak dopełnienia odpowiednich warunków bezpieczeństwa. Przez trzy dni, jak pamiętam, on był zrezygnowany po tym wydarzeniu. Ale po namowach środowiska politycznego, które twierdziło, że nic się nie stało, zgodził się prowadzić to dalej. Myślę, że to poważna sprawa, z którą on sam nadal musi się mierzyć.

Dziękuję za rozmowę.