Były prezydent Lech Wałęsa udzielił kolejnego wywiadu dla włoskich mediów, w którym zachwycał się swoimi dokonaniami dla Polski i demokracji. Zaznaczył, że sprzyjało mu Niebo i dzięki woli nieba osiągnął, co osiągnął.
Kolejny raz Lech Wałęsa przekonywał, że obecnie do głosu dopuszczono w świecie populistów i demagogów, których popiera wiele społeczeństw. Mówiąc o swoim życiu podkreślał, że nie chciałby w nim niczego zmienić:
- „Wszystko co wielkie i duże udało mi się idealnie rozwiązać. Nie ma dużych poprawek, które naniósłbym na swoje życie” – mówił pełen samozachwytu.
- „Los wyznaczył mi - zburzyć stary, niedobry porządek świata, który hamuje rozwój i oddać zwycięstwo narodom. I to wykonałem” – dodał.
Zaznaczył, że jest przekonany, iż spełnił w swoim życiu „wolę nieba”:
- „Nie mam wątpliwości, że taka była wola nieba. Niebo mnie prowadziło. Taka była wola nieba z nią się zawsze zgodzić trzeba. Zawsze bałem się Pana Boga i trochę żony”.
kak/Facebook, wPolityce.pl