We włoskim Bergamo w Lombardii rozegrała się pierwsza tragedia epidemii koronawirusa w Europie. Miasto to leżące na północy Włoch stało się już symbolem tragedii pierwszej falą pandemii. Przypadki wykrycia Covid-19 zdarzają się tam już znacząco rzadziej niż w innych regionach Lombardii.

Osoby, które przeszły zakażenie koronawirusem wiosną i to może być przyczyną, dla którego mieszkańcy tego miasteczka są obecnie bardziej odporni, co może zapobiegać nawrotom zakażeń w tym regionie, co przyznają niektórzy lekarze.

Uważa się też, że mniejsza liczba zakażeń może być spowodowana większą ostrożnością mieszkańców, których nabyli podczas pierwszej fali epidemii.

Niektórzy eksperci uważają, że spadek liczy zakażeń to przede wszystkim osiągnięcie pewnego poziomu „odporności stadnej”, którą główny anestezjolog w największym szpitalu w Bergamo, Luca Lorini, nazywa nawet "naturalną szczepionką".

 

mp/politico/onet.pl