Gubernator Lincoln Chafee wywołał wściekłość, gdy ogłosił, że w siedzibie władz stanowych stanie drzewko świąteczne (ang. holiday tree), a nie tradycyjne, bożonarodzeniowe (Christmas tree). Republikańska członkini stanowej Izby Reprezentantów Doreen Costa już zapowiedziała, że na znak protestu postawi przed swoim biurem drzewko bożonarodzeniowe. Oburzenie wyrazili katolicy i inne chrześcijańskie wspólnoty religijne w Rhode Island. „Mam dosyć poprawności politycznej. Nikt nigdy nie został obrażony mówiąc na drzewko bożonarodzeniowe, drzewo bożonarodzeniowe”- mówi Costa.


Władze tego stanu już wcześniej zajmowali się prawnym sankcjonowaniem nazwy bożonarodzeniowego drzewka. W styczniu przegłosowano w tym stanie poprawkę mówiącą, że „drzewko” ma mieć neutralną nazwę. Już wtedy Doreen Costa mówiła w Radio Fox, że to bzdurne zapisy. Nie tylko politycy prawicy sprzeciwiają się bzdurnym przepisom promującym skrajny laicyzm. Głowy zaczynają podnosić sami chrześcijanie. I coraz większa ich liczba w USA zdecydowanie sprzeciwia się zmianom świątecznych tradycji czy pomijaniu chrześcijańskiego charakteru Bożego Narodzenia. Matka jednego z uczniów powiedziała w BostonHerald, że “Rhode Island było założone przez Rogera Williamsa jako stan, gdzie istnieje wolność religijna a nie stan wolny od religii. To co robi gubernator Chafee jest absurdem i próbą ograniczenia praw religijnych reszcie społeczeństwa”.  Trafiła w sedno.


Ł.A/Rp.pl/BostonHerald