Znana aktorka Joanna Szczepkowska poinformowała na Facebooku o dziwacznej decyzji redakcji „Wysokich Obcasów”, do których pisywała felietony. Dodatek do „Wyborczej” zrezygnował bowiem z dalszej współpracy z artystką. Oficjalnym powodem ma być jej zaangażowanie w pisywanie do „Rzeczpospolitej”.

Kiedy Obcasy powstawały, przysłano mi opis celów i charakterystykę pisma: „dla kobiet niezależnych mających własne zdanie ”. W dwudziestą piątą rocznicę wolności życzę pismu i całej Wyborczej posłusznie niezależnych autorek, z własnym zdaniem należącym do zdania koncernu mediowego Agora S.A” - napisała na Facebooku Szczepkowska.

Przypomnijmy, że aktorka naraziła się „Wyborczej” nie tylko, kiedy stanęła w obronie ks. Dariusza Oko i skrytykowała ideologię gender, ale także wtedy, kiedy napisała w „Rz” obszerny tekst o tym, że nie chce być na liście wolności „GW” i TVN.Idę pod prąd niesłuszną drogą. Jest nas więcej. Tych, którzy nie będą, ale też nie chcą być na liście „wybranych przez naród" ludzi wolności. Może trzeba po prostu zrobić inny, równoległy plebiscyt? Może trzeba wybrać ludzi, którzy nie znajdą się na gali 1 czerwca 2014 r.? Którzy nie są „ludźmi wolności", bo są wolnymi ludźmi” - pisała aktorka.

"Strasznie mi przykro. Zawsze mi się wydawało, że Pani Joanna Szczepkowska, która jest niejako ponad ideowymi podziałami, może pisać zarówno do nas, jak i do "WE". Mi jej obecność w "GW" nigdy nie przeszkadzała. Innym niestety przeszkadzała" - skomentował na Facebooku szef "Plus Minus" (weekendowego dodatku do "Rz").

MBW