- Dotychczasowe dane wskazują, że procederem tym zajmują się głównie cudzoziemcy różnych nacji, często posiadający obywatelstwo niemieckie lub prawo pobytu w Niemczech. Coraz częściej widać, że w procederze migracyjnym uczestniczą osoby mieszkające za zachodnią granica Polski – powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Jak poinformował, dotychczas według danych, które uzyska, aż 331 osób usłyszało już zarzuty związane z nielegalnym przewożeniem migrantów. Wskazał także, że tym procederem zajmują się głównie cudzoziemcy różnych nacji, którzy najczęściej posiadają niemieckie obywatelstwo lub prawo pobytu w Niemczech.

Odnosząc się do zatrzymania we wtorek przez Nadodrzański Oddział Straży Granicznej kolejnego obywatela RFN, stwierdził że jest to już kolejna zatrzymana osoba przemycająca migrantów z terenów przygranicznych w kierunku Niemiec.

- Osoby takie biorą udział w szlaku migracyjnym organizowanym przez Aleksandra Łukaszenkę przeciwko Polsce i Unii Europejskiej. To właśnie Niemcy są głównie krajem docelowym, który wskazują migranci przybywający nielegalnie z Białorusi - podkreślił Żaryn.

- Działania przewoźników należy oceniać, jako włączanie się w agresywną operację białoruską przeciwko Unii Europejskiej - stwierdził rzecznik koordynatora służb specjalnych .

Z kolei we wtorek jedną z grup w kierunku Niemiec wiózł 72-letni obywatel tego kraju, a jego nazwisko zdradzało pochodzneie bliskowschodnie, o czym informowała rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG Joanna Konieczniak.

 

mp/pap