Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL zasugerował, że PiS może próbować sfałszować wybory. - PiS może zrobić reasumpcję wyniku wyborczego, jeśli będzie nie po jego myśli - stwierdził.

Zgorzelski skomentował reasumpcję przegranego przez PiS głosowania nad odroczeniem posiedzenia Sejmu. Do głosowania doszło we środę. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zwołała jednak Konwent Seniorów i zarządziła reasumpcję głosowania, powołując się na błąd w dacie odroczenia.

Następnie ramię w ramię z PiS zagłosowali posłowie Kukiz15, wcześniej popierający odroczenie obrad. Ostatecznie poparcie Kukiz15 pozwoliłło PiS przegłosować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, zwaną też lex TVN.

- (...) jeśli robi się reasumpcję prostych głosowań, nieistotnych z punktu widzenia merytorycznego, to naprawdę można zrobić reasumpcję wyniku wyborczego, który będzie nie po myśli PiS-u - stwierdził Zgorzelski.

- Dzisiaj PiS ma Sąd Najwyższy, gdzie są zatwierdzane wyniki wyborów, ma Państwową Komisję Wyborczą, ma Krajowej Biuro Wyborcze. Ma wszystko, żeby dokonać reasumpcji wyborów. I to jest groźne - dodał.

Zgorzelski odniósł się także do zachowania Pawła Kukiza.

- Można by powiedzieć trochę ironicznie: jaka piękna katastrofa. Człowiek, który miał na sztandarach antysystemowość, utkwił w systemie najgorszym z możliwych, bo w systemie autorytarnym - powiedział.

- Tak kończyć Pawłowi Kukizowi nawet w sytuacjach, kiedy nasze drogi się rozjeżdżały, nie życzyłem - dodał.

jkg/tvn24