W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Rafał Ziemkiewicz skomentował decyzję organizatorów Marszu Niepodległości, którzy w tym roku zdecydowali się na zorganizowanie wydarzenia dla zmotoryzowanych. Podsumował też działania prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego związane z Marszem. „Rafał Trzaskowski ma wizerunek Smerfa Lalusia” – ocenia publicysta.

Ze względu na pandemię koronawirusa organizatorzy Marszu Niepodległości zdecydowali, że w tym roku odbędzie się on w formie, która zapewni bezpieczeństwo uczestnikom:

- „11 listopada zapraszamy wszystkich Polaków do tego, aby przyjechać do Warszawy na rondo Dmowskiego samochodami i motocyklami. Widzimy się jak co roku o godz. 14:00. Zachęcamy do oflagowania i przyozdobienia pojazdów barwami narodowymi” – poinformowało Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

Zdaniem Rafała Ziemkiewicza to bardzo słuszna decyzja. Pokazując, że patriotyzm wiąże się z odpowiedzialnością, stają po drugiej stronie z aktywistami i politykami lewicy, którzy za nic mając bezpieczeństwo Polaków, organizują tłumne protesty w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.

Mimo, że marsz w takiej formie nie stworzy żadnego zagrożenia epidemicznego, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który jeszcze kilka dni temu sam uczestniczył w manifestacjach Strajku Kobiet i do udziału w tych manifestacjach zachęcał, sprzeciwia się organizacji Marszu Niepodległości. Najwyraźniej zapomniał już o swojej kampanii prezydenckiej przed drugą turą, kiedy tak bardzo zabiegał o głosy środowisk związanych z Marszem, mówiąc m.in. o „uśmiechniętych patriotach” biorących w nim udział.

- „Pewną miarą sukcesu Marszu Niepodległości jest konfuzja Trzaskowskiego, który robi wrażenie, że chce się za wszelką cenę do tego Marszu przyczepić i szuka pretekstu. Po tym, jak uczepiono się, gdy ktoś miał koszulkę z przekreślonym sierpem i młotem i to nie przeszkadzało ratuszowi twierdzić, że to symbole faszystowskie, teraz zygzaki Trzaskowskiego, który najpierw uczestniczy w dzikich spędach feministek, następnego dnia oznajmia, że Marsz Niepodległości nie może się odbyć, bo jest bakteriologicznym zagrożeniem, a gdy zmienia formułę i nie będzie bakteriologicznym zagrożeniem, to ogłasza, że będzie wykroczeniem drogowym” – mówi Rafał Ziemkiewicz w rozmowie z DoRzeczy.pl.

- „To takie potrząsanie piąstką przez Trzaskowskiego, spektakl pod adresem żelaznych wyborców antypisu. Taki sam odgrywał kiedyś Bartłomiej Sienkiewicz, opowiadając „idziemy po was wstrętni faszyści”. Trzaskowski jest w tym spektaklu równie żałosny. Szczególnie, że ma wizerunek raczej Smerfa Lalusia. Kiedy próbuje pięścią potrząsać i straszyć rzekomych faszystów, wychodzi na człowieka jeszcze bardziej niepoważnego niż wtedy, gdy stara się załatać wiadomą rurę, z której nieczystości wpływają do Wisły” – dodaje.

kak/DoRzeczy.pl