Czy świętowanie 8 marca pomogło jakiejś kobiecie? Raczej nie. Lepiej więc pomodlić się w tym dniu za ofiary feminizmu - jednej z najbardziej szkodliwych ideologii.

 

 

Jedna z użytkowniczek portalu Fronda.pl, o nicku Fiona, wezwała dzisiaj do modlitwy za ofiary feminizmu. Jej apel spotkał się z natychmiastowym odzewem na Forum Frondy oraz w Modlitewniku. Zachęcamy Państwa do przyłączenia się do tej ważnej inicjatywy. Oto treść apelu:

 

Pomódlmy się wspólnie:


+ za kobiety, które oduczono być dumnymi ze swojej kobiecości

+ za kobiety, którym wdrukowano brak zaufania do mężczyzn

+ za kobiety, które chciałyby żyć zgodnie ze swoim powołaniem do małżeństwa i macierzyństwa, ale realia rynku pracy im na to nie pozwalają

+ za kobiety deprecjonowane i wytykane palcem jako "kury domowe"

+ za kobiety, którym wpojono ideał "realizacji siebie" zamiast obdarowywania sobą innych

+ za kobiety, które nauczono ciągłej walki z mężczyznami o pozycję

+ za kobiety faszerowane antykoncepcją w ramach przejmowania kontroli nad własnym życiem

+ za kobiety uwikłane w imię błędnie pojmowanej wolności w związki pozamałżeńskie, romanse, konkubinaty

+ za kobiety, którym wmówiono atrakcyjność bycia singlem

+ za kobiety, które, nie mając rodziny, umierają w samotności

+ za mężczyzn, którym odebrano męskość

+ za mężczyzn, którym nie dano być głowami rodzin

+ za mężczyzn, którym odebrano szansę bycia rycerzami i dżentelmenami

+ za mężczyzn, z którymi żony konkurują zamiast wspierać

+ za mężczyzn, na których zrzuca się winę za cało zło tego świata

+ za dzieci, którym brakuje w domu kontaktu z matkami

+ za dzieci, które zmusza się do zaspokajania ambicji matek

+ za porzucone dzieci, które były dla matek mniej ważne od kariery

+ za dzieci, którym ze względu na "prawo kobiety do wyboru" nie dano się narodzić

+ za kobiety, którym wmówiono, że "ich macica, ich sprawa"

+ za lekarzy, których zmuszono do współudziału w mordowaniu nienarodzonych

+ za rodziny rozbite, bo "mnie też się coś od życia należy"

+ za rodziny rozbite w imię "prawa do miłości"

+ za homoseksualistów, którym matki nie potrafiły zaprezentować pozytywnego obrazu kobiecości

+ za pracodawców, których sterroryzowano ustawodawstwem wspierającym "równouprawnienie"

 

 

</p