„To jest coś, w czym nikt ich nie może wyręczyć – ani szkoła, ani rodzice, którzy zresztą posyłając dziecko do spowiedzi, to rozumieją” – wyjaśnił abp Galbas.
Pomysł zakazu spowiedzi, promowany przez performera Rafała Betlejewskiego od 2022 roku, zakończył się petycją podpisaną przez ponad 12 tysięcy osób. W odpowiedzi hierarcha powiedział: „Nie wiem, jakie doświadczenia ze swoich spowiedzi mają wnioskodawcy. Ja mam zupełnie inne. Księża nie dłubią w ludzkich sumieniach i w sumieniach dzieci, tylko uczą ich mądrego rozeznawania, którego sami są uczeni”.
Arcybiskup odniósł się również do kwestii ograniczania lekcji religii w szkołach. „Propozycja Kościoła jest bardzo sprawiedliwa. Nie może być wyboru między religią a niczym” – zaznaczył. Wyjaśnił, że celem religii w szkołach jest „przedstawienie w sposób rozumny podstaw naszej wiary, aby wierzący wiedzieli, w co Kościół wierzy i dlaczego”.
Podkreślił także konieczność łagodniejszego wprowadzania zmian w tym obszarze, aby nie zagrażały one pracy katechetów.
Mówiąc o zaangażowaniu Kościoła w życie publiczne, abp Galbas zaznaczył: „Kościół nie powinien wtrącać się do polityki, bo słowo 'wtrącać' sugeruje obecność nieprawną. Powinien angażować się w politykę, bo ma prawo być w niej obecny – nie tyle poprzez biskupów, co przez aktywnych świeckich członków Kościoła”.