– 700 plus to właśnie posunięcie proinflacyjne. Nie sądzę, żeby było. Ale to nie oznacza, że my zaniechamy pomocy dla rodzin. Natomiast trzeba najpierw zdusić inflację – odpowiedział lider Zjednoczonej Prawicy.

Jak dodał, "nie sądzi", aby takie rozwiązanie zostało wdrożone przez rząd.

Odnosząc się do inflacji, Jarosław Kaczyński powiedział, że jest ona w Polsce dotychczas regulowana "bardzo łagodnymi środkami".

– W tej chwili na Zachodzie jest przynajmniej około 7% różnicy, czasami więcej między wzrostem dochodów ludności a inflacją. To znaczy dochody ludności ciągle spadają. U nas tak nie jest. U nas wzrost dochodów jest mniej więcej na tym samym poziomie, nawet troszkę wyższym niż inflacja. My naprawdę tutaj postępujemy najostrożniej i najbardziej przyjaźnie dla społeczeństwa jak to tylko się udaje – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.