2 lutego ówczesny szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał z urzędu dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Grzegorza Berendta i powołał na to stanowisko prof. Rafała Wnuka. Nowy dyrektor uznał, że w muzeum nie ma miejsca dla św. Maksymiliana Marii Kolbego, bł. Rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego. Poświęcone im ekspozycje usunięto w nocy z 24 na 25 czerwca.

- „Decyzja ta jest kolejną, która usiłuje w sposób haniebny i podstępny wymazać z pamięci Polaków naszych bohaterów narodowych”

- stwierdzono w Liście otwartym Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych.

Przypomniano, że „w historii ojczyzny były już okresy, kiedy nasi wrogowie usiłowali wymazać i niszczyć pamięć o naszych bohaterach i nasze dziedzictwo, które jest fundamentem Państwa Polskiego”. Wskazano, że „w tę antypolską retorykę” wpisują się władze wyłonione w ostatnich wyborach parlamentarnych.

- „Organizacja nasza skupiająca osoby zasłużone dla niepodległości domaga się natychmiastowego przywrócenia ww. bohaterów na miejsce im należne. Jednocześnie domagamy się od rządzących w Polsce usunięcia z urzędów wszystkich, którzy przyczynili się do podjęcia tej haniebnej i antypolskiej decyzji, szkodników ojczyzny”

- czytamy.