W czasie dzisiejszej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński odniósł się do trwających protestów rolników. Polityk przypomniał, że rolnicy znaleźli się w „bardzo trudnej sytuacji” przez import produktów rolnych z Ukrainy i unijny Zielony Ład.
- „Ukraina jest w krytycznej sytuacji. Ale były różne propozycje, składane chociażby przez Kosiniaka-Kamysza, jak kaucje, które mogłyby być skuteczne, ale nie są wprowadzone w życie”
- zauważył.
Ocenił, że „mamy liczne zapowiedzi, jest mowa o rozmowach, aktywnościach, ale tak naprawdę nic się nie dzieje”.
- „Rozumiem, w jakiej sytuacji jest Ukraina i wiem, że trzeba postępować w sposób szczególny, ale to nie oznacza, że możemy doprowadzić do głębokiej destabilizacji w naszym kraju i doprowadzić o upadku części naszej gospodarki – naszego życia narodowego”
- podkreślił.
Wobec tego zaapelował do rządu o podjęcie poważnego dialogu.
Jarosław Kaczyński będzie ubiegał się o kolejną kadencję
Lider Zjednoczonej Prawicy zapowiedział również, że będzie ubiegał się o kolejną kadencję na stanowisku prezesa PiS.
- „Na skutek tych wszystkich wydarzeń, które dzisiaj mają miejsce w Polsce, doszedłem do wniosku, że będę musiał się zastanowić nad przyszłym rokiem. Na pewno nie jestem z natury dezerterem, a jest walka wewnątrz Polski”
- powiedział.
- „Doszedłem do wniosku, że jeżeli chodzi o moment odejścia z partii… Oczywiście jeśli partia zdecyduje inaczej, to będzie inaczej, ja w żadnym wypadku nie będę się upierał […]. Jeżeli uzyskam odpowiednie poparcie ze strony kongresu partii, to dalej tym szefem partii będę”
- dodał.