2. Skoro aresztowanie i skazanie ministra Ziobro jest obecnie priorytetem rządu Donalda Tuska, to nawet najbardziej alarmistyczne informacje płynące z polskich szpitali, muszą niestety poczekać. Właśnie wczoraj w mediach pojawiły się komunikaty sygnowane przez rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej, że coraz więcej szpitali przestaje przyjmować pacjentów, w tym również tych onkologicznych, w związku z brakiem finansowania przez NFZ już wykonanych świadczeń, często nawet za II kwartał tego roku. Szpitale te proponują pacjentom leczenie dopiero w następnym roku i to w sytuacji kiedy na przykład pacjenci onkologiczni po diagnozie, nie powinny czekać ani jednego dnia dłużej , bo zmniejsza do szanse na ich skuteczne leczenie.

3. Nie przyjmowanie pacjentów przez szpitale nie powinno być dla rządu Tuska żadnym zaskoczeniem, bowiem już na pod koniec września szefowie organizacji zrzeszających dyrektorów szpitali powiatowych, menedżerów opieki zdrowotnej, ale także związków zawodowych pielęgniarek, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, a nawet szef biura polityki zdrowotnej prezydenta M. St. Warszawy Rafała Trzaskowskiego, wystosowali dramatyczny list do premiera. Pisali w nim o konieczności zabezpieczenia w budżecie państwa środków finansowych gwarantujących bezpieczeństwo zdrowotne zdrowotne Polaków i zwracali uwagę, że już w roku bieżącym, brakuje w systemie opieki zdrowotnej około 14 mld zł. Ostrzegali ,że brak tych środków będzie skutkować ograniczeniem dostępności świadczeń dla pacjentów, zamykaniem oddziałów szpitalnych i zapaścią całego systemu ochrony zdrowia, co właśnie się potwierdza. Wzywali też premiera Tuska do podjęcia pilnych działań stabilizujących sytuację finansową we wszystkich miejscach, w których udzielane są świadczenia zdrowotne Polkom i Polakom, ale jak się okazuje do tej pory szef rządu, nie znalazł czasu , aby zająć się tym problemem.

4. Trzeba przy tym podkreślić, że mimo corocznego wzrostu nakładów na ochronę zdrowia, wynikających z w prowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości ustawy o jej finansowaniu, z której wynika, że w 2027 roku nakłady te powinny wynieść 7% PKB, następuje coraz szybszy „rozjazd” pomiędzy środkami gromadzonymi w NFZ ze składki zdrowotnej i dotacji budżetowej, a wartością zrealizowanych świadczeń zdrowotnych w placówkach ochrony zdrowia, posiadających kontrakty z Funduszem. W tym roku szacunkowo miało zabraknąć około 30 mld zł ( po skierowaniu dodatkowych środków, brakuje wspomniane 14 mld zł), w 2026 roku aż 50 mld zł i nawet decyzja o wzroście dotacji z budżetu do 26 mld zł na następny rok, nie rozwiązuje problemu braku środków, w dalszym ciągu według szacunków będzie brakować około 23 mld zł. Bez zwiększenia finansowania NFZ z budżetu państwa, grozi nam zapaść finansowa w placówkach ochrony zdrowia ochrony zdrowia, czego doświadczają one już w tym roku, stąd coraz powszechniejsze informacje o ograniczeniu przyjmowania pacjentów, albo zamykaniu oddziałów.

5. Jednak na razie premier Tusk ma inne priorytety, realizując zemstę na politykach Prawa i Sprawiedliwości, co zapowiedział na początku swoich rządów, całkiem otwarcie, teraz musi przypilnować, żeby w świetle jupiterów doszło do aresztowania byłego ministra Zbigniewa Ziobro. Na tym obecnie pracuje jego rząd , służby, przejęta siłowo prokuratura, a „rozgrzani” sędziowie wskazani przez ministra Żurka, tylko czekają, że im się dostarczy podsądnego na salę sądową.To, że ten podsądny będzie siedział i to długo, zapowiedział już po wielokroć także we wpisach w mediach społecznościowych, sam premier Tusk ,ale także wielu innych czołowych polityków Platformy, więc „rozgrzani” sędziowie, nie będą już mieli żadnych wątpliwości, co z nim zrobić.