Niemcy – których Trump darzy szczególną niechęcią – szeroko komentują decyzje prezydenta USA dotyczące ceł oraz jego politykę względem Ukrainy i Rosji.
„Podczas swojej pierwszej kadencji prezydent lubił mierzyć sukces swojej polityki gospodarczej wynikami giełdy. Ta jednak wydaje się mało zachwycona perspektywą konfliktów handlowych. Trump chętnie widziałby niższe stopy procentowe, jednak przeszkodziłby temu zarówno gwałtowny wzrost inflacji napędzany wzrostem ceł, jak i znaczny wzrost nowego zadłużenia. Pojawia się też pytanie, w jaki sposób – bez zwiększania długu publicznego – miałyby zostać sfinansowane obniżki podatków. Po fajerwerkach z dekretami i pozowaniu do zdjęć z miliarderami, Trump będzie musiał przedstawić także poważne koncepcje polityki gospodarczej, jeśli chce odnieść sukces” – czytamy na łamach Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Zdaniem publicysty dziennika Stuttgarter Zeitung, Trump poprzez cła testuje swoich przeciwników. Dziennikarz nie omieszkał też pochwalić wkrótce opuszczającego urząd Olafa Scholza.
„Trump wyraźnie testuje swoich przeciwników – i z pewnością nie zasługuje na szacunek ten, kto się nie broni. Dlatego słuszne jest, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron grożą podjęciem odpowiednich działań, jeśli zajdzie taka potrzeba. Z europejskiego punktu widzenia jedna rzecz jest szczególnie ważna: zdolność do reagowania szybko i w jedności. Jeśli Trumpowi udałoby się rozegrać kraje europejskie przeciwko sobie, to by już wygrał” – czytamy.
Z kolei w ocenie dziennikarza gazety Volksstimme, Trump stosuje wobec Ukrainy „lodowaty szantaż”.
„Przed ponownym objęciem prezydentury Trump obiecał pokój na Ukrainie – w ciągu zaledwie 24 godzin. Po niespełnionej zapowiedzi wysuwa jedną ze swoich niesławnych propozycji: pokój w Ukrainie w zamian za przekazanie USA tamtejszych surowców. Nie jest to wymierzone w Kreml, lecz w sojuszniczą władzę w Kijowie. Politycy w Niemczech łamią sobie głowę nad tym, czy Ukraina musi wygrać wojnę, czy nie może jej przegrać, czy zasługuje na sprawiedliwy pokój. Przecież Ukraińcy bronią zachodnich wartości. Lodowaty szantaż chyba do tej pory nie był jedną z nich. Trump to właśnie zmienił” – czytamy.