Do trwających negocjacji ws. zaproponowanego przez Stany Zjednoczone planu pokojowego Władimir Putin odniósł się przy okazji szczytu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w Biszkeku.

- „W sprawie projektu umowy: nie było żadnych projektów umowy. Był zestaw pytań, które zaproponowano do omówienia i ostatecznego sformułowania. W rezultacie powstała lista 28 możliwych ustaleń. Jak już publicznie ogłosiłem, została ona nam przekazana określonymi kanałami. Zapoznaliśmy się z nią”

- oświadczył.

- „Miały miejsce negocjacje w Genewie pomiędzy delegacją amerykańską i ukraińską. Oni między sobą zdecydowali, że wszystkie te 28 punktów trzeba rozdzielić na cztery oddzielne grupy”

- dodał.

Stwierdził, że rezultat tych negocjacji „może dać podstawy dla przyszłych ustaleń”.

- „Nieuczciwie byłoby z mojej strony mówić o jakichkolwiek końcowych wariantach, dlatego, że ich nie ma. Niektóre rzeczy mają charakter pryncypialny i generalnie widzimy, że strona amerykańska dostrzega nasze stanowisko, o którym rozmawialiśmy przed Alaską, jak i po”

- dodał.

Putin próbował też przekonywać, że europejskie kraje nie mają podstaw, by obawiać się ataku ze strony Rosji.

- „Musimy usiąść i ustalić konkretne rzeczy, należy postawić na język dyplomacji. Nie jest nim opowiadać, że Rosja zamierza napadać na Europę - dla nas to brzmi śmiesznie. Nigdy nie zamierzaliśmy tego robić - z tymi, którzy tak twierdzą chyba jest coś nie tak”

- zapewniał.