Sejmowa komisja regulaminowa zajęła się dziś wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu i wyrażenie zgody na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry. W czasie posiedzenia głos zabrał m.in. poseł Sebastian Kaleta, który podsumował dotychczasowe działania rządu Donalda Tuska w obszarze systemu wymiaru sprawiedliwości.
- „Przez ostatnie 2 lata budowaliście aparat represji politycznych. Siłowe, bezprawne przejęcie prokuratury, bezprawne wymienienie prezesów sądów, bezprawne wymienienie przewodniczących wydziałów karnych, usunięcie z wydziałów karnych sądów warszawskich sędziów powołanych lub awansowanych po 2018, a nawet jeżeli sędziowie Iustiti nie zgadzają się z wnioskami, finalnie ręczne sterowanie składami sądów w składach trójkowych”
- mówił polityk PiS.
Wreszcie były minister sprawiedliwości porównał sytuację w Polsce do sytuacji w łukaszystowskim reżimie.
- „To wszystko służy wyłączenie temu, żeby takie absurdalne mogły być realizowane, żeby był realizowany spektakl politycznych represji wobec opozycji, a sytuacja w której przychodzi tutaj pan prokurator Woźniak i tłumaczy, że posła na Sejm należy wtrącić do aresztu, bo krytykuje władzę za bezprawne działania, za to, że łamiecie prawo, to Łukaszenka mógłby być dumny z takich śledczych, może pana wytransferuje niedługo. Naprawdę mamy dzisiaj w Polsce po prostu Białoruś”
- stwierdził.
