Prezes PiS Jarosław Kaczyński skierował list do swoich współpracowników i wyborców, w którym podziękował za dotychczasową pracę na rzecz kraju. Podkreślił, że dobry wynik popieranego przez PiS kandydata w I turze wyborów jest wyrazem „poparcia, zaufania i nadziei, jaką Polacy wiążą z bliską nam wizją państwa”.

Polityk zastrzegł jednak, że „jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte”.

- „Wynik pierwszej tury to zaledwie początek. Nasze zwycięstwo jest realne, ale tyko od naszej determinacji zależy, czy stanie się rzeczywistością. Dziś historia daje nam szansę, ale nie podaruje nam zwycięstwa - musimy o nie walczyć”

- podkreślił.

- „Pamiętajmy, że po drugiej stronie zmobilizowano wszystkie siły, stosowane są brudne chwyty i nielegalne metody. To nierówne starcie - ale możemy je wygrać! Wszystko jest w naszych rękach!”

- dodał.

Zaznaczył, że przed 1 czerwca każda aktywność ma znaczenie i może przyczynić się do zwycięstwa obywatelskiego kandydata.

- „Przed nami decydujący czas. Każdy dzień, każda rozmowa, każde działanie w terenie, każdy telefon, każda aktywność w mediach społecznościowych, każda godzina pracy – wszystko się teraz liczy. W drugiej turze nie wygramy czekaniem ani przekonaniem, że wszystko jest rozstrzygnięte. W drugiej turze wygramy pracą i codziennym zaangażowaniem”

- napisał.

Wobec tego, prezes PiS skierował apel do współpracowników i wyborców o „zmobilizowanie wszystkich sił”.

- „Rozmawiajmy z ludźmi. Docierajmy tam, gdzie nas jeszcze nie ma. Przekonujmy tych, którzy się jeszcze wahają”

- zachęcił.

Podkreślił, że stawką tych wyborów nie jest tylko urząd prezydenta, ale bezpieczna przyszłość kraju.

- „Walczymy przede wszystkim o Polskę. O przyszłość, której pragniemy i której chcemy. O wartości, w które wierzymy. Walczymy o to, by Polska była silna, dumna, sprawiedliwa i bezpieczna. By była państwem, w którym chcemy żyć, pracować, realizować swoje cele, ambicje i marzenia. Polska może taka być - i będzie, jeśli wygramy”

- zaznaczył.

Apelując o mobilizację, Jarosław Kaczyński zachęcił też wszystkich Polaków do udziału w marszu, który zaplanowano na niedzielę w Warszawie.