Prezydent wystąpił dziś w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News, gdzie mówił o trwających protestach rolników. Zwrócił uwagę, że podobne protesty odbywają się w całej Europie, ponieważ jest to problem europejski.

- „Powinna go rozwiązać Komisja Europejska”

- zaznaczył.

Podkreślił, że w jego przekonaniu rolnicy mają rację.

Andrzej Duda odniósł się również do apelu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który prosił go, by zaangażował się w dialog.

- „Ja mam przekonanie, że sprawę wsparłem. Powiedziałem premierowi: panie premierze pan przez wiele lat w Brukseli był absolutnie jednym z najważniejszych polityków w UE, pan zna wszystkich w KE nie tylko tych, którzy pełnią ważne funkcje, ale także tych urzędników europejskich”

- powiedział.

Przekazał, że poprosił premiera, by ten wpłynął na unijnych urzędników.

- „To jest dla nas kwestia bardzo ważna. To być albo nie być dla polskich rolników, ale nie tylko dla naszych. My jesteśmy pierwszym krajem od strony granicy, ale za nami są kolejne kraje i jeżeli ta żywność w niekontrolowany sposób wleje się falą z Ukrainy do UE, to to jest oczywiste, że wszyscy na tym ucierpią”

- podkreślił.

Pytany natomiast o incydenty z wysypywaniem zboża, prezydent zaapelował do rolników o wstrzemięźliwość. Zaznaczył jednak, że rozumie emocje, ponieważ „ci ludzie walczą o swój byt”.