Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wciąż stoi na stanowisku, wedle którego wygasł mandat posła Mariusza Kamińskiego. Wobec tego polityk zwrócił się do Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy zechce objąć mandat „po Kamińskim”. To właśnie Pawłowska otrzymała kolejno największą liczbę głosów na liście PiS, z której kandydował były szef MSWiA. W ub. tygodniu była posłanka Lewicy i Porozumienia poinformowała, że przyjęła propozycję marszałka. Przekazała też, że poprosi prezydenta Andrzeja Dudę o spotkanie i rozmowę ws. objęcia przez nią mandatu.

Wedle ustaleń Wirtualnej Polski, drzwi Pałacu Prezydenckiego są dla byłej posłanki otwarte.

- „Może przyjść i porozmawiać. A prezydent spotka się z nią w cztery oczy”

- przekazał informator serwisu.

Spotkanie to ma odbyć się w najbliższych dniach. Jednocześnie źródło WP podkreśla, że prezydent ma jednoznaczne stanowisko w tej sprawie.

- „Prezydent powtórzy to, co mówił w ubiegłym tygodniu. To pogarszanie sytuacji i wywoływanie jeszcze większego chaosu. Zdaniem prezydenta, Mariusz Kamiński nadal jest posłem. A Monika Pawłowska powinna ze swoimi decyzjami poczekać na wyjaśnienie sprawy do końca”

- wskazuje rozmówca portalu.