O zakazie używania dzwonów proboszcz parafii, ks. Henryk Oleś poinformował w czasie niedzielnej Mszy świętej.
- „Będziemy próbowali jakoś temu zaradzić. Nie wiem czy się to uda, bo już wiem z rozmowy z fachowcami, że jest to dosyć trudny problem żeby zmniejszyć siłę uderzenia bicia dzwonów. Nie jest to takie proste”
- wyjaśnił.
- „Jeszcze myślimy o jakimś innym sposobie nawoływania się na nabożeństwa, bo te dzwony służyły nam, by się nawoływać. Leopold Staff pisał: na Anioł Pański biją dzwony. Biły, biły”
- dodał.
Duchowny zwrócił przy tym uwagę, że to coraz częstszy problem polskich katolików. Opowiedział o sytuacji w sąsiedniej parafii, gdzie proboszcz został ukarany za niepodporządkowanie się zakazowi używania dzwonów.
Ks. Oleś przekazał również, że skargę złożyły dwie osoby.
- „Te dzwony może nawet były wyrzutem sumienia. Dawniej ludzie też spali i jakoś sto lat dzwonimy dzwonami i wszystko było okej, a teraz nie można”
- powiedział.
Parafia Bożego Ciała w Bytomiu-Miechowicach po ponad 100 latach ma zakaz używania dzwonów kościelnych. Dwie osoby wniosły skargę na hałas.
— tarnogorski.info (@TGtarnogorski) July 17, 2024
Proboszcz: Dzwonił do mnie ksiądz z Gliwic, który ma podobną sprawę, też nie może dzwonić, on już został nawet ukarany. pic.twitter.com/YrHM1EP0C1