Dzisiejsze wydarzenia sam poseł Ziobro skomentował w programie „Polska Wybiera” na antenie Telewizji wPolsce24.pl.

- „Finał był dla mnie zaskakujący. Przewodniczący z PO wbrew regulaminowi nie dopuścił mnie do głosu, do ostatniego słowa, co jest zawsze prawem osoby, co do której toczy się postępowanie”

- powiedział.

- „Nie mogłem nawet odpowiedzieć na pytania, które nie były do mnie kierowane. Dlaczego? Mogę się nad tym zastanawiać. Przewodniczący po zamknięciu spotkania, wyproszeniu mnie na korytarz, kiedy udzielałem już wywiadów, sugerował, że mogę wrócić. Nie możemy jednak godzić się na takiego rodzaju traktowanie. Myślę, że to pokazuje aroganckie oblicze tego rządu”

- dodał.

Wyjaśnił, że stawił się dziś przed komisją regulaminową, bo działa ona zgodnie z prawem, w przeciwieństwie do komisji śledczej ds. Pegasusa. Podkreślił, że jest gotów w każdej chwili zeznawać przed komisję śledczą, jeżeli tylko Sejm zastosuje się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.