- Tak zupełnie chłodno, to widać, iż model biznesowy Nigdy Więcej nie opiera się o zaufanie społeczne, co chyba powinno być kluczowe, bo przecież trudno prowadzić tego typu działalność, nie mając wiarygodności. A jednak ich wewnętrzna kalkulacja kazała im zignorować logikę, opinię publiczną, elementarną uczciwość, za to iść po bandzie po kontrowersję, skandal, zasięgi – pisze na Twitterze Stanowski

- A skoro faktycznie to opłaca się im bardziej, nasuwa się oczywiste pytanie: jak ten pierdolnik na siebie zarabia? W jaki sposób oni pozyskują pieniądze, jeśli uznali, że taki donos dobrze im zrobi? W Polsce będą skompromitowani, ale uczestniczą w jakiejś większej grze - czyjej? - pyta dziennikarz.

W sieci w sprawie Marciniaka i donosu prorosyjskiego stowarzyszenia „Nigdy Więcej” dosłownie zawrzało. Poniżej tylko wybrane komentarze.