„Nie chcemy, aby strzelali do regionów, w których mieszkają Węgrzy. Musimy liczyć się z bezpieczeństwem Węgier i Węgrów” – podkreślił minister Szijjarto w rozmowie z CNN, tłumacząc, że na należącym do Ukrainy Zakarpaciu żyje ok. 150 tys. Węgrów.

Minister spraw zagranicznych Węgier stwierdził, że dzięki temu posunięciu władz węgierskich granica ukraińsko-węgierska stanowi dla ukraińskich uchodźców wojennych „najbezpieczniejszą opcję” wydostania się z kraju ogarniętego wojną.

„Przyjęliśmy 630 tysięcy uchodźców z Ukrainy. Dbamy o nich, zapewniamy pracę tym, którzy przebywają na dłużej, edukację dla dzieci. Nie oczekujemy od nikogo podziękowania Węgrom. Ale oczekujemy jednego : nie prowokować nas, nie oskarżać, nie mówić o nas źle tylko dlatego, że podjęliśmy jedną decyzję – nie brać udziału w dostawie broni. Dlaczego? Ponieważ jesteśmy krajami sąsiednimi. Dla nas głównym celem nie jest w jakikolwiek sposób angażować się w tę wojnę” – powiedział minister Szijjarto.