„Ani sondaże, ani podpowiedzi rozgorączkowanych komentatorów nie będą miały wpływu na moje decyzje w sprawach Ukrainy” – napisał Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Autor niegdysiejszej polityki resetu z putinowską Rosją postanowił zapewnić, że w podejmowanych przez siebie decyzjach będzie kierował się „bezpieczeństwem Polski”.

Zdaniem Tuska to właśnie temu bezpieczeństwu mają służyć działania jego rządu oraz „wysiłki naszej dyplomacji” podejmowane „w porozumieniu z naszymi sojusznikami i Ukrainą”.