„Chińsko-rosyjski sojusz to jest coś, przeciwko czemu musimy walczyć i nie rozwiążemy go przytulając się do Władimira Putina” – mówił Christie podczas dyskusji w bibliotece prezydenckiej Ronalda Reagana w Simi Valley w Kalifornii.
Były gubernator New Jersey powiedział o rosyjskim dyktatorze, że jest to „osoba, która morduje ludzi we własnym kraju, a teraz, nie mając dość przelewu krwi, poszedł na Ukrainę mordować niewinnych cywilów”.
„Jeśli myślicie, że na tym się zatrzyma... Jeśli damy mu jakąkolwiek część Ukrainy, następna będzie Polska” – przekonywał Chris Christie.
Według średniej badań opracowanej przez portal FiveThirtyEight Christie ma jednak bardzo niewielkie szanse, by zostać kandydatem Republikanów w najbliższych wyborach prezydenckim, bo cieszy się poparciem zaledwie 3 proc. wyborców republikańskich.
Największa ich liczba, bo aż 54 proc. deklaruje poparcie dla byłego prezydenta USA Dpnalda Trumpa, a już znacznie mniej, bo 14 proc. na gubernatora Florydy Rona De Santisa.