„Sorry, ale po brexicie to już nie jest ten sam kraj" - czytamy opinię jednego z członków młodej polskiej Polonii w Wielkiej Brytanii, w reportażu „Newsweek Polska”.

Dodatkowo szef brytyjskiej opozycji, lider Partii Pracy Keir Starmer stwierdził, że Polska w czasie jednej dekady może stać się krajem zamożniejszym od Wielkiej Brytanii.

„Ucieszyło mnie to, że Starmer mówił dobrze o Polsce, ale zdałem sobie sprawę, jak źle jest w Wielkiej Brytanii. Nie tak miało być, miałem nadzieję na inną rzeczywistość, kiedy przyjechałem tu w 2004 r. autokarem z Polski" - komentuje jeden z polskich pracowników budowlanych na Wyspach.

„Jest dramat. Ludziom brakuje na czynsz, na jedzenie, praca jest niepewna, a do tego te puste półki w sklepach. Brakuje wszystkiego, najbardziej warzyw, owoców i jajek, jak widzę na regałach sam ocet, to pomyślę, że przeniosłam się do Polski w czasy komuny” - podkreśla Polka pracująca w Wielkiej Brytanii.

„Słuchałem przemówienia lidera Partii Pracy, czytałem też te wypowiedzi ekspertów, oni naprawdę mówią o tym, że młodzi Brytyjczycy mogą wyjechać do Polski "za chlebem", świat stanął na głowie” - stwierdza kolejny z rozmówców „Newsweeka”.

Jak wynika z raportu brytyjskiego Departamentu Pracy i Emerytur, po 31 stycznia 2020 roku w Polsce osiadło aż 2 213 emerytów z Wielkiej Brytanii.