Zarzuty publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa i znieważenia żołnierzy polskiej Straży Granicznej usłyszał definiujący się jako lewicowy, warszawski adwokat Piotr B. 25 sierpnia na swych social mediach zamieścił on zdjęcia oraz imiona i nazwiska dwóch funkcjonariuszy SG, odpowiedzialnych jego zdaniem za rzekome torturowanie nielegalnych migrantów Łukaszenki w przygranicznym Usnarzu Górnym i jak sam wyjaśnia – „napisał: "wiecie, co robić, kiedy spotkacie ich na ulicy" uznając za jasne, że tym mendom należy się splunięcie w twarz (lub pod nogi)”.

Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.  We wtorek rano adwokat został przesłuchany w charakterze podejrzanego, w ramach dochodzenia wszczętego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Został mu przedstawiony „zarzut publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia Komendantów Straży Granicznej” – jak poinformowała prokurator Aleksandra Skrzyniarz.

Rzecznik Skrzyniarz dodała również, że „z ustaleń dochodzenia wynika, że podejrzany w dniu 25 sierpnia 2021 r. opublikował za pośrednictwem internetowego portalu społecznościowego wezwanie do popełnienia przestępstw na szkodę tych funkcjonariuszy. Dokonał również znieważenia wskazanych osób, określając je słowem uznanym powszechnie za obelżywe”.

Podejrzany Piotr B. nie przyznał się do winy podczas przesłuchania, a także odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności oraz pozbawienia wolności do lat 2.

Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Przemysław Rosati powiedział w rozmowie z portalem tvp.info, że skierował sprawę adwokata Piotra B. do rzecznika dyscyplinarnego,celem podjęcia stosownych czynności w postępowaniu dyscyplinarnym”.

 

ren/tvp.info, twitter