Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych będzie dziś głosować nad dwoma konkurencyjnymi projektami rezolucji w sprawie Aleppo w Syrii - francuskim i rosyjskim.

Francuski projekt zawiera wezwanie do zaprzestania nalotów na Aleppo. Poparcie dla niego deklarują Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Rosja, której lotnictwo wspiera w nalotach wojska prezydenta Syrii, zapowiedziała, że skorzysta z prawa weta. - Ten projekt jest nie do przyjęcia - powiedział rosyjski ambasador przy ONZ Vitaly Churkin.

Moskwa przedstawi swój projekt rezolucji w tej samej sprawie. Agencja AFP podaje, że wzywa do natychmiastowego zakończenia działań wojennych, w szczególności w Aleppo i zobowiązuje wszystkie strony, by umożliwiły dostawy pomocy humanitarnej do oblężonego miasta. Brytyjski ambasador przy ONZ Matthew Rycroft nazwał działania Moskwy "cyniczną próbą odwrócenia uwagi od bombardowania Aleppo".

Rada Bezpieczeństwa ONZ składa się z 15 członków, z których każdy dysponuje jednym głosem. Rada może uchwalić rezolucję przy minimum 9 głosach poparcia, pod warunkiem, że jej stali członkowie nie zgłoszą weta. Prawem weta dysponują: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Rosja i Chiny.

Syryjska armia od 22 września przy militarnym wsparciu Rosji bombarduje kontrolowane przez rebeliantów dzielnice Aleppo. W związku z niemal ciągłą wymianą ognia sytuacja humanitarna w największym mieście w Syrii dramatycznie się pogarsza. W Aleppo w katastrofalnych warunkach żyje 250 tysięcy ludzi, ze względu na walki trudno dotrzeć do nich z pomocą humanitarną.

dam/IAR