Żydom nie podoba się to, że w pobliżu obozu Auschwitz-Birkenau stoi katolicka świątynia. Amerykańscy rabini pod wodzą nowojorczyka Avi Weissa już od lat 80 ub. wieku domagają się usunięcia kościoła pw. Matki Bożej Królowej Polski, mieszczącego się w pobliżu nazistowskiego obozu zakłady.

W ten sposób rabini chcą zawłaszczyć dla siebie miejsce hitlerowskich zbrodni, odrzucając prawdę o tym, że Auschwitz było miejscem nie tylko niemieckich zbrodni dokonywanych na Żydach, ale również na chrześcijanach i Polakach. Mordowani tam byli nie tylko wyznawcy judaizmu, ale również katolicy i katolickie duchowieństwo, w tym choćby św. Maksymilian Maria Kolbe.

Tymczasem w ocenie amerykańskich Żydów katolicka świątynia nie powinna znajdować się na jednym na największych światowych cmentarzy żydowskich, a obecność kościoła pw. Matki Bożej Królowej Polski w okolicach obozu jest ich zdaniem naruszeniem przyjętej przez europejskich kardynałów i przywódców żydowskich umowy z 1987 roku mówiącej o tym, że na terenie Auschwitz nie będzie żadnego katolickiego miejsca kultu.

Ostatni protest rabinów żądających usunięcia katolickiej świątyni odbył się jeszcze w tym roku, w kwietniu. Wówczas to, w przeddzień obchodów wyzwolenia obozu, rabini Jonathan Leener, Ezra Seligsohn, Avi Weiss i Shabbos Kestenbaum manifestowali przed oświęcimskim kościołem, przekonując, że jest on profanacją historii Holocaustu.

kak/reuters.com, dorzeczy.pl, pch24.pl