Gdyby prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nie rozpoczęła awantury o Westerplatte, nie byłoby żadnego problemu z uroczystościami - mówi Andrzej Gwiazda, działacz opozycji demokratycznej z Gdańska komentując informację, iż na Westerplatte nie będzie centralnych uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Jednocześnie działacz antykomunistyczny przypomniał o zaangażowaniu gdańszczan w atak na Westerplatte.

Między 500 a 1500 gdańszczan brało udział w bezpośrednim ataku na Westerplatte we wrześniu 1939 r. Westerplatte atakowało Wolne Miasto Gdańsk przy pomocy niemieckiego pancernika „Schleswig Holstein” - przypomniał Gwiazda.

Rozmówca zauważył, iż miejsce o które toczy się spór jest łakomym kąskiem dla deweloperów i stąd, jego zdaniem, powstał problem.

Westerplatte to piękny teren do zabudowy. Półwysep, widok na morze. Na sprzedaży zbudowanych tam mieszkań można zarobić ogromne pieniądze jak ten teren zabudują deweloperzy - podkreśla.

mor/wpolityce.pl/fronda.pl