Portal Fronda.pl: TVP INFO i program "Minęła 20" dotarli do 9 - stronicowego dokumentu, zawierającego plan powstania europejskiego superpaństwa zamiast Unii Europejskiej. "Takie ultimatum, na spotkaniu w Pradze, przedstawi państwom Grupy Wyszehradzkiej szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier" - czytamy. Jak informuje TVP INFO, "kraje członkowskie nie miałyby prawa do własnej armii, własnych służb specjalnych, odrębnego kodeksu karnego, odrębnego systemu podatkowego – w tym wysokości podatków, własnej waluty, czy banku centralnego zdolnego do realnej obrony interesów finansowych państwa narodowego."

Anna Paluch, PiS: Ta wiadomość budzi moje głębokie zdziwienie. Ta informacja sprawia wrażenie, że nie wyciągnięto wniosków z decyzji, którą podjęli mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Należy podkreślić, że Brytyjczycy wybrali Brexit sporą przewagą głosów. Zwykle decyzje społeczeństw podejmowane są "o włos", a w przypadku referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej przewaga jest dość wyraźna.

Zwłaszcza w ostatnim roku mogliśmy zobaczyć, że Unia jako porozumienie państw nie potrafiła zapewnić bezpieczeństwa na granicach.

Warto przypomnieć, że w początkowych miesiącach fali napływu uchodźców, to Węgry potrafiły się temu przeciwstawiać i wypełniać zobowiązania traktatowe, które przyjęło każde z państw UE odnośnie zewnętrznych granic. Węgry potrafiły bronić granicy UE przed niekontrolowanym napływem imigrantów.

W świetle tych propozycji okazuje się, że panowie ministrowie nie wyciągnęli wniosków i są oderwani od rzeczywistości. Nie sądzę, żeby kogokolwiek z polityków państw tworzących Unię namówiono do skorzystania z tych propozycji, bo to właśnie w sferze bezpieczeństwa i ochrony granic UE nie zdała egzaminu.

Skąd mógł wziąć się pomysł stworzenia takiego planu? Czy to może wynik błędnej analizy przyczyn decyzji Brytyjczyków?

Myślę, że to skrajne niezrozumienie tego, czym kierowali się Brytyjczycy. W ludziach najgłębiej tkwi potrzeba bezpieczeństwa, a ostatnio to właśnie poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane. Unia nie potrafiła zdiagnozować sytuacji i zaradzić jej przyczynom. Niekontrolowana otwartość i niekonsultowana jest jawnym naruszaniem zasad, które państwa UE decydowały się respektować. Kanclerz Merkel, kiedy zapraszała uchodźców, nie konsultowała tej decyzji z innymi członkami Wspólnoty.

Jeśli tak ma wyglądać reakcja na Brexit, to jestem nią rozczarowana. Panowie ministrowie proponują mocno odrealnione lekarstwo.

Rozmawiała Karolina Zaremba