Naukowcy stwierdzili, że nastąpi ogromny spadek produkcji rolniczej w Europie. Europa stanie się importerem żywności, a w tej chwili jest jej eksporterem netto – powiedział podczas konferencji „Europejski Zielony Ład – szanse i zagrożenia” przewodniczący Rady ds. Wsi i Rolnictwa przy Prezydencie RP, Jan Krzysztof Ardanowski.

Były minister rolnictwa wprost ostrzega przed unijnym "Zielonym Ładem". W jego opinii projekt tej będzie miał dewastujący wpływ na europejskie rolnictwo. W ostrych słowach odniósł się także do działań obecnie ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Grzegorza Pudę.

Konferencja odbyła się w piątek w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Ardanowski stwierdził, że unijne pomysły spowodują wiele niekorzystnych zmian w rolnictwie, co będzie miało także bardzo negatywne skutki dla uboższych Europejczyków.

- Ci bardzo bogaci w Europie, którzy otrzymują dobre wynagrodzenia, zapewne będą w stanie kupić tę bardzo dobrą żywność europejską, natomiast dla znacznej części społeczeństw przewiduje się import z innych kontynentów – podkreślił Ardanowski.

Według medialnych doniesień stanowisko ma stracić następca Ardanwosiego na stanowisku szefa resortu rolnictwa, Grzegorz Puda, ponieważ przyczynia się do "atakowania polskich rolników".

Polski minister rolnictwa przyłącza się do kilku krajów europejskich, bardzo mocno wspierając zakaz hodowli zwierząt futerkowych czy ograniczenie użycia klatek dla kur, królików czy gołębi – powiedział.

Pewnie wszyscy z nas, którzy wychowaliśmy się na wsi i hodowaliśmy króliki, powinniśmy się tego wstydzić, bo jest to niemoralne i byliśmy barbarzyńcami. Mowa jest także o zakazie stosowania kojców porodowych dla macior oraz indywidualnych sposobów odchowu cielaków. To wszystko bardzo mocno uderzy w rolnictwo i sprawi, że bardzo wiele gospodarstw upadnie – uzasadniał Ardanowski.

mp/yt/radio maryja