Pan Grzegorz Schetyna
Minister Spraw Zagranicznych
Szanowny Panie Ministrze!

Na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu przedkładam Panu Ministrowi interpelację poselską w sprawie skandalicznego i karygodnego sformułowania "polskie obozy koncentracyjne", które znów pojawia się w zagranicznych mediach.

Ostatnio ponownie w zagranicznych mediach pojawiło się krzywdzące Polaków, nieprawdziwe sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne" w odniesieniu do niemieckich obozów zagłady, które działały podczas II wojny światowej na terenie okupowanej Polski. W wydaniu z 26 czerwca 2014 r. tego fałszu dopuścił się amerykański „New Yorker”. Honoru naszego kraju bronili polscy internauci, którzy musieli zmierzyć się w sieci z ignorancją kolegów z innych krajów, stojących na stanowisku, że skoro "tylko w Polsce były obozy śmierci, to znaczy, że były to polskie obozy koncentracyjne". Jeden z polskich internautów zauważył, że "głosu w sprawie nie zabrały MSZ i polska ambasada".

W austriackim tygodniku "TV Media", wydanym na 17-23 01.2015 r. (na str. 127), w zapowiedzi dokumentu „Flucht aus Auschwitz” ukazało się nieprawdziwe oraz bezpodstawnie dyskredytujące Polaków sformułowanie o polskich obozach koncentracyjnych. Tym razem natychmiast zareagowała Wspólnota Polskich Organizacji w Austrii „Forum Polonii”, której prezes Teresa Kopeć w dniu 18.01.2015 r. skierowała pismo do Pana Hadubranda Schreibershofen, Redaktora Naczelnego "TV Media", w którym - jako reprezentant Polonii w Austrii w stosunku do władz polskich i austriackich - zgłosiła stanowczy protest przeciwko używaniu terminu „polskie obozy koncentracyjne”. Jak zaznaczyła, "to niedopuszczalny skrót myślowy fałszujący prawdę historyczną o II wojnie światowej (...) To już druga kłamliwa informacja w ostatnich dwóch miesiącach podana przez austriackie media. Nie traktujemy tego zdarzenia jako dziennikarskiego niedbalstawa lecz świadome kłamstwo historyczne", które wymaga natychmiastowej reakcji ze strony polskiej.

Pani prezes Kopeć przypomina, że decyzją Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO z dn. 27czerwca 2007 roku, dotyczącą obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, oficjalna nazwa we wpisie na listę Światowego Dziedzictwa brzmi: „Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)”. W liście prezes zażądała sprostowania i przeprosin za naruszenie dóbr osobistych, jakimi są tożsamość narodowa i prawo do poszanowania prawdy historycznej. "Apelujemy do Was: w imię przyzwoitości zawodowej piszcie prawdę, nie fałszujcie historii, dbajcie o przestrzeganie zasad etycznych i dziennikarskich" - kończy swój list.

Pozwolę sobie przypomnieć, że Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie RP projekt ustawy, która przewiduje karę do pięciu lat więzienia za używanie zwrotu "polskie obozy śmierci" oraz za oskarżanie o zbrodnie polskiego podziemia w latach 1939-1945. Propozycja ta idzie w kierunku zapisów o tzw. kłamstwie oświęcimskim. Otóż w Niemczech „Holokaust-Leugung” (czyli kłamstwo oświęcimskie) jest karane z urzędu - podobnie w całej Europie, gdzie za podważanie istnienia zagłady Żydów grożą wysokie kary. Dla przykładu: w Austrii - od 6 miesięcy aż do 10 lat więzienia, w Niemczech od 6 miesięcy do 5 lat, w Izraelu od roku do 5 lat.

W związku z powyższym mam następujące pytania do Pana Ministra:

1. Czy prawdą jest, że w przypadku przywołanego tekstu w "New Yorker" głosu w sprawie "nie zabrały MSZ i polska ambasada"? Czym był spowodowany brak reakcji ze strony MSZ?

2. Czy MSZ wsparł protest Wspólnoty Polskich Organizacji w Austrii „Forum Polonii” przeciwko używaniu przez austriackie media niedopuszczalnego sformułowania "polskie obozy koncentracyjne"? Czy polska ambasada w Wiedniu monitoruje reakcję redakcji "TV Madia" na list prezes Teresy Kopeć? Czy były ze strony redakcji przeprosiny, sprostowanie?

3. Czy zgadza się Pan Minister z opinią organizacji i mediów polonijnych w Niemczech, że tylko groźbą kar sądowych (głównie perspektywą wysokich kar finansowych i więzieniem) zmusi się międzynarodową prasę do zaprzestania szkalowania narodu polskiego przez kłamstwa historyczne i fałszywe oskarżenia, w tym o zbiorowy antysemityzm?

4. Czy zgadza się Pan Minister z opinią, że nie są to redakcyjne zaniedbania i przypadkowe błędy, tylko świadoma polityka wykorzystywania kłamstw historycznych do dyskredytowania Polski i Polaków, i konsekwentnie realizowanego pomieszania ról - kata i ofiary?

5. Co sądzi Pan Minister o opinii prof. Dieter Schenk, że używanie przez Niemców określenia "polskie obozy koncentracyjne" jest świadomą manipulacją, która ma wyprzeć wśród młodych Niemców pamięć o nazistowskich obozach w Polsce i w światowej opinii publicznej przerzucić za niemieckie zbrodnie odpowiedzialność na Polaków?

6. Czy MSZ będzie reagowało wobec faktu, że mimo zapowiedzi niemieckiej Centrali Kształcenia Politycznego z 2012 r., że wycofany zostanie z dystrybucji cały nakład 800 tys. egz. książki dla niemieckich gimnazjalistów (padają tam stwierdzenia, że Żydzi umierali w "polskich obozach koncentracyjnych", zaś w przedwojennej Polsce "panował tradycyjny antysemityzm"), do dziś publikacja ta nadal jest dostępna w szkolnych bibliotekach i utrwala wśród młodych Niemców fałszywe przekonanie o Polsce i Polakach?

Z wyrazami szacunku
Artur Górski
Poseł na Sejm RP

Warszawa 22 stycznia 2015

Oprac. MaR