W polskim Sejmie gorąco. Opozycja chce odwołania ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza tuż przed szczytem NATO. Na ten chory pomysł zdecydowała się ostro zareagować Premier Polski Beata Szydło.

- Niestety dziś, właśnie za sprawą opozycji, za sprawą odsuniętej od władzy PO, trzy dni przed szczytem NATO, musimy zajmować się wnioskiem o wotum nieufności dla ministra obrony narodowej, który podczas tego szczytu będzie reprezentował polskie państwo. Trzeba to jasno i stanowczo powiedzieć: ten wniosek to jest nieakceptowalna próba podważenia zaufania do polskiego państwa" - oświadczyła szefowa rządu - powiedziała premier Szydło. 

- Ten wniosek to jest nieakceptowalna próba podważenia zaufania do polskiego państwa. Niestety tylko moment złożenia wniosku, ale i jego podstawa są wręcz kompromitujące. Ten tekst w GW jest wyssany z palca - mówił premier. 

- Chcecie odwoływać ministra Macierewicza na podstawie tekstu, opartego o opowieści byłego funkcjonariusza służb PRL, opisanych w gazecie, która od lat była pierwszym bastionem blokującym lustrujące i dekomunizację. To trzeba wreszcie głośno powiedzieć: gazeta, która przez lata zatrudniała pana Maleszkę - zdrajcę i tajnego, płatnego współpracownika służb PRL. Zatrudniała, mając całkowitą świadomość krzywd, zła i nieprawości, jakich dopuścił się ten człowiek. Dzisiaj ta sama gazeta przy wsparciu opozycji z PO uderza w człowieka, który swoje życie poświęcił temu, aby walczyć z takimi, jak Maleszka. Walczył z całym paskudnym złem, które niosła za sobą agentura SB PRL-u. Dziś, razem z tą gazetą, stoicie po tej stronie, po której stoi Urban i Maleszka - dodała. 

- Chcecie usunięcia człowieka, który zawsze mówił prawdę i przez całe życie był z tymi, którzy protestowali przeciw odbieraniu godności Polakom - mówiła. - Teraz PO stajecie po stronie zdrajców, ludzi bez honoru, po stronie Maleszki. Powinniście się wstydzić - podkreśliła premier Szydło. 

mko/TVP