- Mam teraz więcej czasu, który mogę poświęcić urządzaniu domu. Właśnie na tym się teraz skupiam, a nie na szukaniu pracy - mówi Beata Tadla, propagandystka poprzedniej władzy, w styczniu wyrzucona z mediów publicznych.

Jak informuje "Fakt", Beata Tadla była bardzo zapracowana i nie miała czasu na wykończenie domu, który kupiła z Jarosławem Kretem rok temu.

- Ale kiedy w styczniu wyrzucono ją z TVP, postanowiła przyspieszyć przeprowadzkę. Beata Tadla właśnie kończy remont. - pisze "Fakt".

– Właśnie kończymy remont. Nasz dom jest przepiękny – opowiada dziennikarka.

- Już niedługo to będzie nasze wspólne gniazdko i wkrótce będziemy się nim cieszyć już na zawsze – zapowiada Beata Tadla.
Tabloid martwi się, że utrata głównego źródła utrzymania, jakim były dla Beaty „Wiadomości”, mogła pokrzyżować te plany.

– Mam teraz więcej czasu, który mogę poświęcić urządzaniu domu. Właśnie na tym się teraz skupiam, a nie na szukaniu pracy – zapewnia „Gwiazdy” dziennikarka.

Dodaje, że pojawiły się już nowe propozycje zawodowe.

– Jesteśmy bardzo szczęśliwi – przekonuje Beata Tadla.

gb/fakt.pl