Będzie strajk. Po niedzielnym spotkaniu strony rządowej i central związkowych nie osiągnięto pełnego porozumienia. Premier Beata Szydło poinformowała, że rządową propozycję przyjęła NSZZ ,,Solidarność''. ZNP i FZZ odrzuciły propozycje rządu i ogłosiły, że jutro rozpoczynają strajk.
,,Mamy dobrą ofertę, która została przedstawiona związkom zawodowym, czekamy na stanowisko związków i na decyzję. Dla nas ważne jest to, byśmy się porozumieli i podpisali porozumienie, żeby egzaminy odbyły się normalnie bez stresu dla młodzieży i uczniów, poza tymi stresami wynikającymi oczywiście z przebiegu samych egzaminów'' - powiedziała dziś wicepremier Beata Szydło.
Jak dodała, "na stole jest m.in. ofert, która zakłada, że w tym roku pensje nauczycieli wzrosną o 15 proc." - Myślę, że to dobra propozycja. Do tego jeszcze skrócenie stażu, przyspieszenie awansu zawodowego, czyli te wszystkie oczekiwania, które związki zgłaszały - powiedziała.
Drugą częścią jest ,,nowy kontrakt społeczny'', czyli zwiększenie pensum i znaczące zwiększenie zarobków do roku 2023.
.@BeataSzydlo: To nie były łatwe rozmowy. Przedstawiliśmy kilka propozycji, zostały one odrzucone przez dwie centrale, przyjęła je Solidarność#wieszwięcej pic.twitter.com/LKZMLzOStZ
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) 7 kwietnia 2019
bsw/polskie radio