Trwa manifestacja w obronie reformy sądownictwa pod Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie, gdzie zebrały się tłumy nie tylko z Polski ale i z Europy.

Spotkanie rozpoczęło się krótką modlitwą.

Adam Borowski rozpoczął swoje wystąpienie tymi słowami:

- Kochani, jest moc, ale to demonstracja poparcia dla reformy wymiaru sprawiedliwości, którą przeprowadza konsekwentnie PiS. Ona się zrodziła ze spotkań z wami, z Klubami Gazety Polskiej. To wy mówiliście: dlaczego nie ma Was na ulicach? Dlaczego przekaz jest taki, że na ulicach są ci, którzy są przeciwni tej reformie? My daliśmy w wyborach mandat, żeby dokończyć reformę wymiaru sprawiedliwości. Dziękuję Wam za inspirację, że powiedzieliście: wesprzyjmy rządzących! Ani kroku w tył! 

Dalej na temat prób blokowania reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce powiedział:

- Powołują się na wyroki TSUE, wizyty komisarzy. Zadałem sobie trud i przejrzałem Traktat Lizboński. Oni tego nie zrobili! Tam wymiar sprawiedliwości nie podlega kompetencjom Unii Europejskiej. To jest nasze suwerenne prawo. To, co robią urzędnicy unijni, to jest nadużywanie prawa. Oni nie mają prawa ingerować w ustrój wymiaru sprawiedliwości

Podkreślił też:

- Nasza tu obecność to nie tylko poparcie dla reformy, to obrona naszej suwerenności. Dajemy siłę rządzącym... Żądamy od Was dokończenia reformy wymiaru sprawiedliwości!

 

mp/niezalezna