W nocy z 4 na 5 stycznia nieznani sprawcy włamali się do kościoła parafialnego w Sol Zdroju i sprofanowali Najświętszy Sakrament.
Biskup w specjalnym komunikacie do wiernych przypomina, iż zgodnie z kanonem 1367 Kodeksu Prawa Kanonicznego każdy, kto postacie konsekrowane porzuca albo w celu świętokradczym zabiera lub przechowuje, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zarezerwowanej Stolicy Apostolskiej.
Duszpasterz podkreśla, że dla osób wierzących Eucharystia jest największą świętością i zaleca, by w najbliższą niedzielę, 11 stycznia, we wszystkich parafiach diecezji, po każdej Mszy świętej, odśpiewano suplikacje przed wystawionym Najświętszym Sakramentem.
"Ufamy, że miłosierny Bóg przyjmie nasze modlitwy wynagradzające i przebaczy tym, którzy dopuścili się profanacji" – pisze ordynariusz kielecki.
Do zbezczeszczenia Najświętszego Sakramentu doszło w kościele św. Mikołaja w Solcu-Zdroju. 5 stycznia w poniedziałek z samego rana księża stwierdzili włamanie oraz rozsypanie Hostii w różnych częściach kościoła.
Jak pisze portal Onet.pl organista zauważył wybitą szybę w oknie na chórze, księża zdecydowali się jednak odprawić mszę św. Otwierając tabernakulum, ksiądz prefekt stwierdził brak Hostii.
„Przełożona sióstr z kolei zauważyła, że Hostie porozsypywane są w różnych częściach kościoła, a w przylegającej do świątyni kaplicy Matki Bożej, ktoś ułożył krzyż z małych hostii. W miejscu wyrwanej z muru skarbony ułożony był także kształt krzyża, z noża i Hostii” - pisze serwis.
Według proboszcza parafii ks. Mirosława Tomasika straty materialne są niewielkie, polegające na opróżnieniu i zniszczeniu skarbon, w tym przy szopce i kolędników misyjnych. Nie ucierpiały zabytkowe przedmioty i elementy wyposażenia.
O fakcie zawiadomiona została policja i Kuria w Kielcach. Trwa dochodzenie.
Módlmy się za nawrócenia bluźnierców i o to, by nie dochodziło nigdy do profanacji Najwiętszego Sakramentu.
ed/Onet.pl