W ostrych słowach Joachim Brudziński, europoseł PiS wytknął hipokryzję środowisk artystycznych i celebryckich. Niektórzy z nich, w tym znajoma aktorka europosła, poczuli się urażeni.

Na Twitterze Brudziński napisał:

- Pamiętam jak pani Janda mówiła, że czuje się ob...a przez rząd PIS. Pamiętam te wszystkie gwiazdki, celebrytów ale także (niestety) wybitnych aktorów którzy oszaleli z nienawiści do tego rządu bredzili o faszyzmie i dyktaturze? Dziś jak trwoga to do kogo wyciągają rękę po pomoc?

Po tym wpisie – jak napisał dalej Brudziński – otrzymał SMS-a od swojej znajomej, która jest aktorką. Napisała w nim, że czuje się urażona.

W związku z nim europoseł PiS przeprasza na Twitterze i pisze:

- Chciałbym przeprosić zarówno ją, jak i przede wszystkim wszystkich ludzi kultury. Szanowni Państwo bez Was, Waszego talentu i pasji, nasze życie byłoby uboższe. Napisałem o hipokryzji i kabotyństwie tylko tych przedstawicieli środowiska artystycznego, którzy najpierw ramię w ramię z opozycją totalną odmawiali rzędowi PiS demokratycznej legitymizacji, wzywali do jego obalenia poprzez "ulicę i zagranicę", nazywali rządzących faszystami. Pisałem o celebrytach którzy mówili o dyktaturze i zamordyzmie. Kierowałem swoje słowa do konkretnych znanych z imienia i nazwiska ludzi, którzy bez żadnych hamulców mówią o swojej nienawiści i pogardzie dla dzisiaj rządzących. Szanuję i w pas się kłaniam ludziom kultury i sztuki

mp/twitter