Według „Rzeczpospolitej” partia rządząca stoi w obliczu największego wstrząsu od 2015 roku. Dziennik pisze o planach odejścia z klubu kilku posłów związanych z byłym ministrem rolnictwa Janem Ardanowskim.

Nieporozumienia w obozie władzy pojawiły się w związku z projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Po głosowaniu nad tym projektem w Sejmie, pod znakiem zapytania stanęła koalicja rządząca. Udało się wrócić do negocjacji i podpisano umowę koalicyjną. „Piątki dla zwierząt” nie poparła jednak również część posłów Prawa i Sprawiedliwości, a wśród nich były minister rolnictwa Jan Ardanowski. Wedle doniesień „Rzeczpospolitej” teraz skupiona wokół byłego ministra grupa parlamentarzystów ma rozważać odejście z PiS i założenie własnego koła.

Rozmówcy dziennika podkreślają, że odejście kilku posłów nie zagrozi realnie większości Zjednoczonej Prawicy, a nowe koło i tak popierałoby rząd Mateusza Morawieckiego, więc stałoby się czymś w rodzaju czwartego koalicjanta. Mimo to niektórzy politycy partii rządzącej mają być zaniepokojeni sytuacją:

- „To będzie pierwszy taki sygnał od lat. Do tej pory albo utrzymywaliśmy stan posiadania, albo do nas przychodzili. Teraz możemy wejść na ścieżkę, z której już nie ma odwrotu” – stwierdził rozmówca „Rzeczpospolitej”.

kak/rp.pl