Była synowa Lecha Wałęsy została przyłapana na próbie kradzieży kurtki w luksusowym butiku w Gdańsku. Jej tłumaczenia były co najmniej dziwne.

O sprawie informuje "Super Express". Kobieta została przyłapana na próbie kradzieży. Według informacji przekazanych przez pracowników ochrony i jednego ze śledczych zajmujących się sprawą, miała twierdzić, że nie chciała dokonać kradzieży, a jedynie usunąć metkę z ubrania.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu, a informację o zatrzymaniu byłej synowej Wałęsy przekazała prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Ostatecznie sprawa została zakończona polubownie. Kobieta zapłaciła za szkody, a sklep wycofał oskarżenie.

emde/se.pl