"Cieszę się, że po tej fazie narzekania, wyciągania konsekwencji, rząd po trzech dniach podjął decyzję, że jednak trzeba pomóc"-powiedział prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News. W taki sposób polityk odpowiedział na pytanie, czy podziękuje premierowi za pomoc w budowie rurociągu na moście pontonowym na Wiśle. 

Dzięki działalniom rządu ścieki przestaną wpływać do Wisły. Zamiast jednak podziękować, prezydent stolicy utyskiwał, że jest obiektem "ataków politycznych". 

"W całym cywilizowanym świecie samorząd współpracuje z rządem. Tutaj mieliśmy próbę wyciągania wniosków na podstawie domniemań i atak polityczny"- powiedział polityk. Gość Polsat News poinformował jednocześnie, że są szanse, aby pod koniec tygodnia 100 proc. ścieków płynęło do oczyszczalni. Nieprędko natomiast można spodziewać się naprawy kolektorów.

"Eksperci debatują nad tym, zdjęli ogromną pokrywę, muszą zbadać cały rurociąg od początku. To jeszcze potrwa. Będziemy sprawdzać czy zawinili projektanci, wykonawcy, czy pojawiły się błędy podczas eksploatacji. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie była pod ziemią i nie sprawdzała jak te rury są cięte"-stwierdził Rafał Trzaskowski. 

yenn/Polsat News, Fronda.pl