Zmarł człowiek niezwykle ideowy. Człowiek oddany, z ogromną pasją służący innym ludziom. Pełen pasji poznawania, dyskutowania, drążenia. Był bardzo otwarty i bardzo ciepły. On miał ogromną pasję poznawania ludzi. Rozmawiał i był blisko ludzi. Był niezwykle oddany ludziom.

Zbigniew Romaszewski to człowiek, który miał ten rzadki dar, umiejętność dyskusji z innymi ludźmi i potrafił przyznać się do błędu jeśli miał jakiś błędny pogląd albo czegoś nie wiedział. Nigdy nie pokazywał jakiejś swojej szczególnej pozycji społecznej. Po protu był człowiekiem o ogromnym formacie.

Pokazuje to cała działalność interwencyjna w KOR, później w Senacie, a obecnie prowadzone wraz z żoną biuro PiS. Pani Zofia Romaszewska wspierała męża, oni działali wspólnie. Można powiedzieć: to było niezwykłe małżeństwo.

Znałem pana marszałka, senatora od kilkudziesięciu lat. Ta śmierć mnie poruszyła, przyszła tak nagle...

Not.Ab