Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej", PiS chciałoby wrócić do sprawy dekoncentracji mediów. Gazeta powołuje się na rozmowę z bliskim współpracownikiem prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
Informator "DGP" utrzymuje, że lider partii rządzącej podjął już w tej kwestii wstępną decyzję, jednak na jej potwierdzenie kierownictwo PiS musi zaczekać na wyjście Kaczyńskiego ze szpitala.
Pomysły partii rządzącej mają uderzyć w dominację kapitału zagranicznego w polskich mediach, a także w podmioty dominujące na rynku reklam. Politycy Prawa i Sprawiedliwości, wg "DGP", mają przekonywać, że nie ma sensu spoglądać na Brukselę, bo z nią i tak nie można się porozumieć.
Jak pisze gazeta, przyjęcie ustawy nastąpiłoby jeszcze w trakcie kampanii samorządowej. Padają nawet nieformalne powody: chodzi o wojnę prowadzoną z rządem przez media w naszym kraju, czego przykładem było chociażby zaangażowanie TVN w podsycanie protestu niepełnosprawnych w Sejmie.
"Dziś równie denerwujący jest udział Faktu - gazety zagranicznego wydawcy - w nagłośnieniu skandalu obyczajowego posła Stanisława Pięty"- czytamy w "DGP".
---------------
Doniesienia DGP zdementowała rzecznik PiS Beata Mazurek. W rozmowie z portalem niezalezna.pl podała:
„Żadnego zielonego światła dla ustawy dekoncentrującej media nie ma, żadna rozmowa z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na ten temat się nie odbyła. Ten artykuł to nieprawda”.
ajk/DGP,niezalezna.pl