"Trudno, żeby Mateusz Piskorski, który jest jawnym przedstawicielem agentury wpływu Rosji, udał się gdzieś indziej niż do swego patrona"-ocenił dr Jerzy Targalski, 

Politolog i historyk był gościem Telewizji Republika. Mówił m.in. o działaniach Konfederacji. 

"Konfederacja chce zanegować sojusz polsko-amerykański i pozbyć się wojsk amerykańskich z Polski, a to leży w interesie Rosji"- podkreślił. 

Prowadząca program Dorota Kania zwróciła uwagę, że Mateusz Piskorski, po wyjściu z aresztu, gdzie spędził trzy lata, podejrzany i oskarżony o współpracę z Federacją Rosyjską, od razu udał się do... rosyjskich mediów. 

"Każdy idzie do swego"-skwitował publicysta. Jak tłumaczył Targalski, trudno, aby Mateusz Piskorski, "jawny przedstawiciel agentury wpływu Rosji, udał się gdzieś indziej niż do swego patrona". Pytany o Janusza Korwin-Mikkego oraz Grzegorza Brauna czy innych polityków Konfederacji, którzy, jak powiedział Piskorski, publicznie go bronili, gość Telewizji Republika podkreślił, że te osoby są znane z prorosyjskich i antyamerykańskich poglądów. 

"Zdecydowali się bronić Piskorskiego, ponieważ uważają, że Polska powinna zbliżyć się do Rosji – ewentualnie do Chin, a ochłodzić stosunki z Ameryką. Z ich punktu widzenia rzeczą naturalną jest, że Mateusz Piskorski jest sojusznikiem jako przedstawiciel opcji, która uważa, że Polska powinna związać się z Rosją"-ocenił dr Jerzy Targalski. 

Pytany o strategię Konfederacji, politolog stwierdził:

"Im bardziej jesteśmy radykalni, oryginalni, im ostrzej atakujemy przeciwników tym łatwiej przebijemy się do opinii publicznej. Ten radykalizm jest pewną taktyką. Konfederacja doszła do wniosku, że główną dźwignią, która ich wyniesie na ogólnopolską scenę polityczną i da mandaty w PE jest kwestia ustawy 447 i ataków żydowskich". W ocenie Targalskiego, relacje polsko-żydowskie stały się centralnym punktem Konfederacji, która liczy, że dzięki zaostrzeniu przekazu zdobędzie większe poparcie. 

"Problem polega na tym, że obrona przed skutkam ustawy 447 jest rzeczą słuszną i to jest punkt, dzięki któremu Konfederacja zyskuje poparcie wśród młodzieży. Jeżeli PiS chce wygrać z Konfederacją, to musi przejąć inicjatywę. Obecna taktyka partii rządzącej – czyli mówienie niewyraźnie, że Polska nie zapłaci roszczeń jest nieskuteczna"-podkreślil historyk.

Zdaniem dr. Targalskiego, "Konfederacja staje się formacją polityczną, która jest wybierana przez ludzi młodych. Konfederacja tych młodych ludzi prowadzi w kierunku Rosji i to jest ogromny problem".

"Według Grzegorza Brauna wojska chińskie nie są okupacją, a wojska amerykańskie owszem. Pomijając tak skrajne wypowiedzi i osoby, jak Braun to generalnie Konfederacja chce zanegować sojusz polsko-amerykański i pozbyć się wojsk amerykańskich z Polski, a to leży w interesie Rosji"- podkreślił politolog. Jak wskazał, Polska i Rosja nie mają żadnych stycznych interesów. 

yenn/Telewizja Republika, Fronda.pl