UE we wrześniu chce powołać do życia nową komórkę służby zagranicznej o nazwie East StratComTeam – podaje PCh24.pl. Zespół będzie opracowywał odpowiednie materiały, które będą trafiały do dyspozycji kierownictwa politycznego UE, biur prasowych, delegatur UE i państw członkowskich. Materiały po rosyjsku i w językach lokalnych mają promować UE w poszczególnych krajach członkowskich, a także wśród Rosjan.

Zdaniem krytyków. m.in. dyplomatów z Europy Wschodniej, kraje UE są na przegranej pozycji w konfrontacji z rosyjskimi specjalistami od dezinformacji. Unijni dyplomaci jednak przekonują, że zespół ma pełnić funkcję pomocną w stosunku do krajowych organów walczących z rosyjską propagandą

W latach 2015-2020 specjalne szkolenia dziennikarzy, celebrytów i prezenterów w Gruzji, Mołdawii i na Ukrainie. Ponadto instytucje unijne zamierzają wywierać większą presję na „politykę medialną w poszczególnych krajach członkowskich,” poprzez zacieśnienie współpracy z organami regulującymi zasady funkcjonowania środków masowego przekazu.

Brytyjczycy mają już własną brygadę złożoną z tysiąca pięciuset pracowników. Dziennikarze, specjaliści od mediów społecznościowych mają walczyć z propagandą rosyjską i islamską. Tworząc oddział, Brytyjczycy wzorowali się na zespołach propagandowych Korei Północnej, Izraela, Iranu i USA.

W Niemczech zadanie to przypadnie koncernowi Deutshe Welle, który uzyskał na ten cel dofinansowanie z budżetu federalnego w wysokości blisko 300 mln euro. Nowy serwis DWNews – zgodnie z zapowiedzią szefa Deutche Welle, Petera Limbourga – „został zaprojektowany, by zwalczać propagandę Władimira Putina.”

Amerykanie dla zwalczania propagandy rosyjskiej i chińskiej, a także ataków cybernetycznych powołali nową agencję CTIIC (Cyber Threat Intelligence Integration Center). Koordynuje ona działania Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA), Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego ( DHS), Federalnego Biura Śledczego (FBI) i dowództwa armii Stanów Zjednoczonych w zakresie wymiany informacji.

Republikańscy politycy narzekają, że Stany Zjednoczone w starciu z rosyjską i chińską „soft power” nie mają szans. Ich zdaniem instytucje rządowe, w tym media takie jak Voice of America (Głos Ameryki) „nie są w stanie trafić do serca i umysłów reszty świata.”

KJ/Pch24.pl