Goszcząc na antenie Radia Zet, szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk przekazał, że najpewniej w ramach zbliżającej się reformy wymiaru sprawiedliwości zlikwidowana zostanie w Sądzie Najwyższym Izba Dyscyplinarna. Polityk podkreślił, że rząd poinformował o tym Komisję Europejską już w połowie sierpnia, ale mimo to Bruksela zdecydowała się na wniosek o ukaranie Polski.

Wczoraj Komisja Europejska poinformowała, że zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z wnioskiem o nałożenie na Polskę kar za niezastosowanie się do decyzji tego trybunału ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Choć unijni dygnitarze poinformowali o wniosku w mediach, jak się okazuje, nie poinformowali o nim jeszcze polskiego rządu.

- „Nie dostaliśmy jeszcze oficjalnego wniosku, który trafił do TSUE i będziemy, po otrzymaniu tego dokumentu, odnosić się do niego, korzystając ze swoich praw procesowych”

- przekazał na antenie Radia Zet Michał Dworczyk.

Minister przypomniał, że rząd informował w sierpniu Komisję Europejską o planach reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości.

- „My pewien czas temu wysłaliśmy wyjaśnienia w tej sprawie. Być może aktualny stan wychodzi z pewnego niezrozumienia dokładnie systemu, który w Polsce funkcjonuje. W każdym razie będziemy na pewno tę sprawę wyjaśniać”

- ocenił.

Dodał, że Komisję poinformowano również o tym, iż planowana reforma obejmie również Izbę Dyscyplinarną.

- „Wszystko wskazuje na to, iż w ramach prac legislacyjnych ta izba będzie zlikwidowana, natomiast być może jakieś kwestie zostały niezrozumiane przez komisję, więc będziemy jeszcze te kwestię wyjaśniać w ramach postępowania przed TSUE”

- wyjaśnił.

kak/radiozet.pl, niezależna.pl